Witajcie :) Dzisiaj przychodzę do Was z listopadową edycją ChillBoxa. Co znalazło się w pudełku? Zapraszam :)
1. Żel peelingujący pod prysznic - Element - 19,90 zł
Z chęcią przetestuję. Markę znam, ale ten kosmetyk jest dla mnie zwyczajny, nic szczególnego.
3. Próbka serum do twarzy morning shine - Biały Koteł - 4 zł
Pierwszy raz mam styczność z tą marką, serum przetestuje, ale też kosmetyk nie zrobił na mnie żadnego wrażenia
4. Balsam do ust prosecco - Auna - 29,99 zł
Balsam na tą porę roku jest jak znalazł :) Format zapachowy ciekawy ;) Przetestuję, ale także bez efektu wow :)
5. Puder rozświetlający - Pixie Cosmetics - 9,90 zł
Tą markę bardzo lubię. Mam ich cienie do powiek i są genialne. Zobaczymy jak to będzie z pudrem, ale jest to produkt na plus :)
6. Tealight - Lisia Paka - 3 zł
7. Świecznik/lampion solny - 9,50 zł
8. Herbatka szarlotka - Astra - 3,90 zł
7. Świecznik/lampion solny - 9,50 zł
8. Herbatka szarlotka - Astra - 3,90 zł
Z dodatków jestem zadowolona, ale nie jest to też jakiś powalający efekt :) Podgrzewacz ślicznie pachnie, świecznik pięknie wygląda a herbatki tej marki bardzo lubię :)
9. Emulsja micelarna do demakijażu - Bishojo - ok. 15 zł
Emulsję dostałam zamiast książki, ponieważ zabrakło kryminałów. Szkoda, ponieważ książka jest dla mnie nieodłącznym elementem tego pudełka. Kosmetyk przetestuję :)
10. Maseczka - A'pieu
Maseczkę miałam w pudełku, ale nie ma jej na liście zawartości. Maseczkę z wielką chęcią przetestuję :)
Podsumowanie:
Szacowana wartość pudełka to 120,10 zł. Ta edycja nie przypadła mi do gustu. Są fajne kosmetyki, ale żaden nie zrobił na mnie efektu "wow". Po prostu otwarłam pudełko, zobaczyłam zawartość i schowałam kosmetyki. Zdecydowanie czegoś mi brakowało. Mam wielką nadzieję, że edycja grudniowa będzie godna uwagi! :)
A tak prezentowało się pudełko rok temu:
Szczerze to też szału nie było... A Wy co sądzicie o zawartości pudełka? :)
świetny box:)
OdpowiedzUsuńHaha w pierwszym momencie pomyslałam, że ten lampion solny to pączek :D Fajna zawartość :) Ten balsam do ust bym chętnie wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńHahaha po Twoim komentarzu i ja tak teraz o tym myślę :D Faktycznie wygląda jak polukrowany i pognieciony pączek :D
UsuńSzkoda, że box nie spełnił do końca twoich oczekiwań
OdpowiedzUsuńwww.dbuniek.pl
No niestety :/ Czegoś mi zabrakło :/
UsuńFajne dodatki, na hasło szarlotka, od razu robi mi się przyjemniej :)
OdpowiedzUsuńhttps://apetycznie-klasycznie.pl/
To prawda :) Dodatki fajne :)
UsuńNajbardziej podoba mi się żel i balsam do ust :)
OdpowiedzUsuńBalsam do ust faktycznie interesujący. Takiego wariantu nie miałam :)
UsuńCałkiem fajny box❤
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSuper pudełko :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAll of these products seems great. Thank you so much for sharing.
OdpowiedzUsuńNew Post - https://www.exclusivebeautydiary.com/2020/12/babor-hsr-lifting-cream-filorga-hydra.html
Thanks :)
UsuńCiekawe produkty :)
OdpowiedzUsuń„Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK
:)
UsuńLubię boxy, ale ten akurat jak dla mnie jest słaby. Średnie produkty, zamiast książki kolejny kosmetyk... Raczej to nie dla mnie box :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że nie jestem sama, która tak twierdzi :)
UsuńHmmm szczerze faktycznie mało zachwycające to pudełko, nie postarali się :)
OdpowiedzUsuńDokładnie! Mam nadzieję, że w grudniu będzie lepsze :)
UsuńZaciekawił mnie ten żel peelingujący do mycia ciała :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Też jestem go ciekawa :)
UsuńHerbatka o smaku szarlotki to musi być coś :*
OdpowiedzUsuńJeszcze jej nie próbowałam <3
Usuń