Witajcie ;) Dzisiaj przychodzę do Was z dwoma maseczkami. Pierwszą z nich jest hydrożelowa maseczka liftingująca, którą zakupiłam kiedyś w Biedronce ;) Drugą maseczką jest maseczka z ChillBoxa o nazwie "Kleopatra", która ma działanie odmładzające. Tak więc dwie maseczki, które mają podobne działanie - ujędrnić/odmłodzić naszą buzię. Jak było? Zapraszam na post :)
LIFTINGUJĄCA - CZYSTE PIĘKNO
Opis produktu:
"Intensywnie odmładzający i przeciwzmarszczkowy zabieg kosmetyczny do samodzielnej aplikacji w domu. Innowacyjna matryca kolagenowa zawierająca rewolucyjny związek, który działa jak naturalny peptyd występujący w jadzie żmii. Działa silnie przeciwzmarszczkowo oraz wygładzająco odprężając mięśnie twarzy i dając efekt naturalnego botoksu. Działanie maski wzmocnione jest przez kwas hialuronowy połączony z naturalnym olejkiem różanym, gliceryną i alantoiną, które skutecznie rewitalizują i głęboko nawilżają skórę. Dzięki zaawansowanym badaniom i przełomowej technologii, kosmetologom udało się zamknąć składniki aktywne w hydrożelowej formule i stworzyć w 100% bezinwazyjny zabieg kosmetyczny. Problem skóry: utrata napięcia skóry, widoczne zmarszczki, wiotkość i brak jędrności skóry. Rezultaty: widoczny efekt liftingu, podniesienie owalu twarzy, spłycenie zmarszczek, wyraźne odmłodzenie skóry, rewitalizacja i intensywne nawilżenie, poprawa kolorytu, przywrócenie skórze sprężystości, uelastycznienie zmęczonej skóry twarzy, powstrzymanie efektu starzenia się skóry."
"Intensywnie odmładzający i przeciwzmarszczkowy zabieg kosmetyczny do samodzielnej aplikacji w domu. Innowacyjna matryca kolagenowa zawierająca rewolucyjny związek, który działa jak naturalny peptyd występujący w jadzie żmii. Działa silnie przeciwzmarszczkowo oraz wygładzająco odprężając mięśnie twarzy i dając efekt naturalnego botoksu. Działanie maski wzmocnione jest przez kwas hialuronowy połączony z naturalnym olejkiem różanym, gliceryną i alantoiną, które skutecznie rewitalizują i głęboko nawilżają skórę. Dzięki zaawansowanym badaniom i przełomowej technologii, kosmetologom udało się zamknąć składniki aktywne w hydrożelowej formule i stworzyć w 100% bezinwazyjny zabieg kosmetyczny. Problem skóry: utrata napięcia skóry, widoczne zmarszczki, wiotkość i brak jędrności skóry. Rezultaty: widoczny efekt liftingu, podniesienie owalu twarzy, spłycenie zmarszczek, wyraźne odmłodzenie skóry, rewitalizacja i intensywne nawilżenie, poprawa kolorytu, przywrócenie skórze sprężystości, uelastycznienie zmęczonej skóry twarzy, powstrzymanie efektu starzenia się skóry."
Moja opinia:
Hydrożelowa maseczka Czyste piękno z jadem z żmii. Po otwarciu opakowania maseczka pięknie pachnie różami, ale tu już zaczyna się kłopot, ponieważ maseczkę ciężko wyciągnąć z tego opakowania. Zaczyna się rozrywać, jak chciałam złapać ją palcami. Ciężko się ją też nakładało bo ciągle zjeżdżała z twarzy, samo jej "noszenie" też do przyjemnych nie należało. Czułam się tak jakbym miała jakąś glutowatą papkę na twarzy. Po ściągnięciu skóra się lepiła, więc porażka.
Hydrożelowa maseczka Czyste piękno z jadem z żmii. Po otwarciu opakowania maseczka pięknie pachnie różami, ale tu już zaczyna się kłopot, ponieważ maseczkę ciężko wyciągnąć z tego opakowania. Zaczyna się rozrywać, jak chciałam złapać ją palcami. Ciężko się ją też nakładało bo ciągle zjeżdżała z twarzy, samo jej "noszenie" też do przyjemnych nie należało. Czułam się tak jakbym miała jakąś glutowatą papkę na twarzy. Po ściągnięciu skóra się lepiła, więc porażka.
Cena: 10 zł
Czy polecam? Nie
Czy kupię ponownie? Nie
Ocena: 1/10
ODMŁADZAJĄCA - FITOKOSMETIK
Skład:
"Glinka biała naturalna wysokiego stopnia oczyszczenia, glinka błękitna naturalna wysokiego stopnia oczyszczenia, ekstrakt kaliny, ekstrakt jałowca"
Opis produktu:
"Maska na bazie białej i błękitnej glinki daje idealny efekt odmładzający. Błękitna glinka efektywnie oczyszcza nawet bardzo wrażliwą skórę i odświeża jej koloryt. Biała glinka nawilża i wybiela, jednocześnie normalizując poziom pH. Ekstrakt jałowca stymuluje procesy wymiany w komórkach naskórka i przyspiesza proces regeneracji. Ekstrakt kaliny nasyca skórę witaminami C i K, nadając jej sprężystość i elastyczność. Wyciąg z kaliny ma działanie nawilżające, reguluje pH skóry. Wyciąg z jałowca ma działanie drenujące, dzięki swojemu działaniu drenującemu, dezynfekujące, stymulujące krążenie. Wykorzystywany jest w zabiegach antycellulitowych u ujędrniających."
"Maska na bazie białej i błękitnej glinki daje idealny efekt odmładzający. Błękitna glinka efektywnie oczyszcza nawet bardzo wrażliwą skórę i odświeża jej koloryt. Biała glinka nawilża i wybiela, jednocześnie normalizując poziom pH. Ekstrakt jałowca stymuluje procesy wymiany w komórkach naskórka i przyspiesza proces regeneracji. Ekstrakt kaliny nasyca skórę witaminami C i K, nadając jej sprężystość i elastyczność. Wyciąg z kaliny ma działanie nawilżające, reguluje pH skóry. Wyciąg z jałowca ma działanie drenujące, dzięki swojemu działaniu drenującemu, dezynfekujące, stymulujące krążenie. Wykorzystywany jest w zabiegach antycellulitowych u ujędrniających."
Moja opinia:
Maseczka do samodzielnego zrobienia pt. "Kleopatra". Maseczka ma za zadanie odmłodzić naszą skórę, a w składzie ma kalinę i jałowca. Glinka jest naprawdę bardzo fajna. Szybko się związała i sprawiła, że skóra faktycznie wyglądała młodziej. Zapach jak to na glinkę przystało jest lekko gliniany ;p Dobrze się rozprowadza na buzi. Niestety nie widzę, by była ponownie dostępna :/
Maseczka do samodzielnego zrobienia pt. "Kleopatra". Maseczka ma za zadanie odmłodzić naszą skórę, a w składzie ma kalinę i jałowca. Glinka jest naprawdę bardzo fajna. Szybko się związała i sprawiła, że skóra faktycznie wyglądała młodziej. Zapach jak to na glinkę przystało jest lekko gliniany ;p Dobrze się rozprowadza na buzi. Niestety nie widzę, by była ponownie dostępna :/
Cena: 3,90 zł
Czy polecam? Tak
Czy kupię ponownie? Jeśli tylko ją znajdę
Ocena: 10/10 A Wy? Mieliście którąś z tych maseczek? ;)
Uczucie glutowatej papki jest okropne, wiec na pierwsza maseczkę na pewno się nie skuszę ;p Szkoda, że ta druga maseczka nie jest nigdzie dostępna. Widze ja pierwszy raz
OdpowiedzUsuńPierwszą zdecydowanie odradzam ;p
UsuńSzkoda, że ta pierwsza tak słabo wypadła, bo wydawała się ciekawa. Ja akurat nie lubię maseczek, któe trzeba samodzielnie przygotowywać. Ostatnio mam fazę na maseczki w płacie :)
OdpowiedzUsuńJa też najbardziej wolę w płacie ;) Nie trzeba niczego zmywać i się brudzić :)
UsuńLubię maseczki na bazie glinek, miałąm kiedyś tą z fitocosmetik i świetnie się u mnie sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńMi też sprawdziła się świetnie ;)
UsuńŻadna mnie do siebie nie przekonuję. Bo pierwsza jak piszesz jest kiepska a drugą trzeba się bawić. A to nie dla mnie :) W dodatku słaby do niej dostęp .Za leniwa jestem
OdpowiedzUsuńGdybym jej nie dostała, to też bym jej nie użyła ;p
UsuńOj też zdecydowanie wolę maski w płachcie, mniej z nimi roboty ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, https://freck-lens.blogspot.com/2021/04/reality.html
To prawda ;) Także pozdrawiam :)
UsuńNie miałam żadnej z tych maseczek, szkoda, że ta druga nie jest nigdzie dostępna, bo chciałabym ją wypróbować.
OdpowiedzUsuńNiestety :/
Usuń