Witajcie ;) Dzisiaj przychodzę do Was z lutowym pudełkiem ChillBox. Znów niestety czuję niedosyt, ale to wszystko opowiem w podsumowaniu. Zapraszam na post ;)
1. Śliwkowe masło do ciała - Manufaktura Zacnego Mydła - 47 zł
2. Hydrokuracja z szafranem - Orientana - 30,90 zł
3. Peeling do ciała cukier & olej kokosowy - Efektima - 6,99 zł
4. Maseczka do twarzy Orchid Flower Cooling Mask - The Orchid Skin - 14,49 zł
6. Cukierki lawenda z borówkami - Verbena - 3,50 zł
7. Książka - 49,90 zł
A teraz czas na podsumowanie:
Wartość pudełka to 158,77 zł
A teraz poszczególne produkty i co o nich sądzę:
Wartość pudełka to 158,77 zł
A teraz poszczególne produkty i co o nich sądzę:
- Śliwkowe masło do ciała - Najlepszy produkt z tego pudełka <3 jako jedyny mi się spodobał :)
- Hydrokuracja z szafranem - Używam kosmetyk teraz, który kupiłam kiedyś w gazecie za około 8 zł, więc teraz mam drugi. Na minus jest fakt, że na użycie mamy 6 miesięcy..
- Peeling do ciała - produkt ok, ale bez szału..
- Maseczka - Tutaj to samo. Produkt fajny, uwielbiam maseczki, ale no nie robi ona jakiegoś wow w pudełku.
- Pigułki - nie wiem co z nimi zrobić, ponieważ nie będę się bawić w jakieś pisanie liścików ;) Nie ten wiek :D
- Cukierki - dobre ;)
- Książka - dość specyficzna i nie mam pewności, czy to aby na pewno kryminał.. okaże się ;)
Tak jak pisałam na początku posta - znowu się zawiodłam... No kurczę to nie tak, że jestem wybredna, ale za pudełko, które kosztuje prawie 100 zł oczekuję wysokiego poziomu... Miesiąc temu było słabo, w tym mam wrażenie, że jeszcze słabiej. Postanowiłam poczekać do końca subskrypcji czyli do lipcowej edycji. Jeśli do tego czasu większość pudełek będzie słaba to niestety, ale zrezygnuje. Jest wiele innych pudełek na rynku, które oferują wysoki poziom ;) Jeśli będzie tak pół na pół to przedłużę na próbę np na 3 miesiące. Wszystko się okaże :)
A tak prezentowała się zawartość rok temu:
No jak dla mnie to zawartość z tamtego roku zdecydowanie wygrywa!
Inne edycje Chillbox:
- Wrzesień 2020
- Grudzień 2019
- Styczeń 2020
Zgadzam się, że zawartość średnia. Podobnie jak Tobie najbardziej spodobało mi się to śliwkowe masło.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńChciałabym ten peeling i śliwkowe masło do ciała;)
OdpowiedzUsuńTo masło wydaje się cudowne <3
Usuńciekawa zawartość ale bez szału ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak samo uważam ;)
UsuńŚliwkowe masło do ciała kusi. A cukierki Verbena bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńCukierki zjedzone :D
UsuńTo masło do ciała mnie zaciekawiło. Ten pomysł z pigułkami i liscikami nieco zabawny :D
OdpowiedzUsuńZabawny, ale nie wiem jak mam go użyć ;p
UsuńTez mam to pudełko :) Jednak spodziewała się czegoś więcej .
OdpowiedzUsuńJa tak samo ;)
UsuńCiekawy mimo wszystko ten box :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńCałkiem ok ten box ❤
OdpowiedzUsuńNie jest zły ;)
UsuńPeeling kokosowy uwielbiam i jest moim hitem 💗 co do całej zawartość to raczej marnie i zdecydowanie pudełku z ubiegłego roku miało znacznie fajniejszą zawartość :)
OdpowiedzUsuńDokładnie ;)
Usuń