Niegrzeczny Box #1

 Witajcie! Dzisiaj przychodzę do Was z pierwszą edycją boxa od "Niegrzecznych Książek". Niegrzeczne książki jest to dział w księgarni internetowej TaniaKsiazka.pl gdzie znajdziemy romanse i erotyki. Box był w bardzo limitowanej edycji i rozszedł się w zaledwie kilka godzin. Jest planowana druga edycja, ale nie wiadomo kiedy. Pudełko kosztowało mnie 159 zł. Czy było warto? Opowiem w podsumowaniu. 


Ta forma OpenBox'a będzie inna ponieważ nie mam podanych cen za poszczególne produkty. Nie mogę nawet w jakikolwiek sposób ich poszukać w internecie, ponieważ nie mają marki. Więc będziemy oceniać na oko ;) Czas na przedstawienie zawartości. 


- Maseczka Orientana - właśnie używam identyczną :D Jest fajna, więc to będzie moje drugie opakowanie :)
- Mydełko glicerynowe - Piękny zapach, który unosi się po całym pudełku!
- Świeca - Nie mam pojęcia co ona ma za nuty zapachowe, ale są obłędne. Coś słodkiego, ale nie za bardzo pomieszane jakby z zapachem perfum. Bardzo nastrojowa i relaksująca świeca


- Torba materiałowa - Używam takie torby na zakupy i do pracy, więc ta się nie zmarnuje ;p 
- Zakładki i naklejki - Zakładki mają napisane fragmenty z książek ;) Naklejki sobie schowam :)


- Książki - To o nie było najwięcej szumu, ponieważ są to powieści napisane tylko dla klientek, które zamówiły to pudełko. Nie będą dostępne w sprzedaży, więc można powiedzieć, że są edycją limitowaną. Cena za sztukę to 29,90 zł. Minusem jest ich długość :/ Ja wiem, że napisanie książki na zawołanie jest trudne, ale książki mają po około 150 stron. Dobicie chociaż do 200 stron byłoby spoko :) 

Podsumowanie: 
Książki są warte w zaokrągleniu 90 zł, ja pudełko kupiłam za 159 zł czyli wychodzi na to, że reszta tych gadżetów jest warta około 70 zł. No cóż... Maseczka na stronie producenta jest warta 25 zł, za mydełko liczmy około 10 zł, świeczka? no policzmy około 20 zł. Torba niechby kosztowała z 10 zł. Naklejek i zakładek nie liczę. Wychodzi 155 zł, czyli można powiedzieć, że nie jesteśmy stratni, ale też nie zyskaliśmy. 
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że jeśli książki faktycznie nie będą już nigdy wydane, to ich wartość wzrośnie, a co za tym idzie wartość pudełka. 
Mi osobiście pudełko się podoba :) Mam nadzieję, że wypuszczą kolejne edycje tyle, że w większej ilości :) 
A tak prezentuje się całość:


A Wy co sądzicie o zawartości? ;)

Komentarze

  1. Chyba wolałabym książki dostępne na sklepowych półkach, niż takie pisane na siłę do pudełka. No ale może z czasem boxy będą bardziej pomysłowe.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, że udało się Tobie kupić box, mimo małych nakładów. Z zawartością pudełek bywa różnie, czasami się zyska, innym razem uzna, że nie warto, ale tak to już jest z tego typu produktami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak jest. Nigdy nie wiadomo na co się trafi.

      Usuń

Prześlij komentarz