Denko - Sierpień 2020

 Witajcie :) Dzisiaj czas na zużycia tamtego miesiąca :) Co udało mi się zużyć? Zapraszam :)


Legenda - Kupię ponownie, może kupię, nie kupię. W ubiegłym miesiącu udało mi się użyć, aż 22 produkty, co jest największym zużyciem, jakie miałam :D Można powiedzieć, że mały rekord ;p 

1. Twarz 



- Maseczka glinkowa do własnej roboty - Zrobienie jej jest bardzo proste, nałożyłam dużą warstwę na twarz i jeszcze została połowa w miseczce. Lecz nie zauważyłam, żadnego działania. 
- Maseczka w płachcie Peach - Pięknie pachnie Ice Tea, dobrze się przykleja, nie szczypie i nie podrażnia. Po aplikacji skóra od razu jest nawilżona, delikatna w dotyku oraz lekko ściągnięta. Rzadko się zdarza, by maseczka dała, aż takie działanie po pierwszym razie. Do tego jest tania. 
- Maseczka Unani - Totalna klapa. Męczyłam się z nią prawie 2 miesiące. Przezroczysta żelowa formuła, brak jakichkolwiek efektów. Po prostu nic. 
- Krem India - Dobrze nawilża skórę i jest dla niej delikatny, więc jestem na tak
- Peeling z minerałami z morza martwego AVON - No jest w miarę ok. Coś tam delikatnie peelinguje, dobrze oczyszcza, lecz czasami miałam  wrażenie, że wysusza skórę. 

2. Kąpiel 


- Płyn do kąpieli Granat i Peonia AVON - Świetnie pachnie, bardzo je lubię :)

- Kule do kąpieli mango, jagoda, kiwi bebeauty - mamy tutaj 6 kulek (po dwie z każdego zapachu), bardzo ładnie pachną i szybko się rozpuszczają

- Balsam czekoladowy w formie galaretki Mr. Scrubber - Pięknie pachnie perfumowaną czekoladą, ale zapach nie jest mocno sztuczny. Po rozsmarowaniu tworzy przezroczystą konsystencję galaretki. Szybko się wchłania i nie jest tłusty. Jest super, tylko szkoda, że mało wydajny.

- Mydło Malina i Lawenda bebeauty - Dobrze się pieni, pięknie pachnie i nie wysusza rąk :)

- Żel pod prysznic Brzoskwinia i Nektarynka Le Petit Marseiliais - Piękny zapach, bardzo dobrze się pieni, nie trzeba używać dużo. Konsystencja jest rzadka i czasami sama wylewała się po odwróceniu opakowania do góry nogami. 

- Sól do kąpieli bebeauty - Piękny zapach, zawiera małe płatki kwiatu, nie do końca rozpuściła się w wodzie

- Żel pod prysznic Cavailles - piękny mleczny zapach, bardzo wydajny, mocno się pieni. 

- Puder do kąpieli Cashee - pachnie już przez opakowanie! Po wsypaniu do wody lekko musuje, szybko się rozpuszcza, daje zapach na całą łazienkę, ale po dłuższym siedzeniu w łazience zapach już zaczyna drażnić 


3. Włosy 


- Szampon Nutka - ładnie pachnie, lecz wgl nie działa. Nie zauważyłam żadnej poprawy w kondycji włosów, wręcz przeciwnie. Miałam wrażenie, że są bardziej suche. W dodatku szybko włosy stawały się tłuste. 
- Maska błotna -417 - Bubel nad bublami. Dziwna konsystencja błota, która ciężko wchłaniała się w włosy i była wszędzie. Zero jakiegokolwiek działania. 


4. Makijaż 


- Próbka podkładu Eveline - miałam go w odżywce do paznokci. Jest bardzo fajny, lecz nie wiem jak sprawdzi się na dłuższy czas stosowania, więc z chęcią kupię go do przetestowania
- Próbka AVON - także bardzo fajny podkład :)
- Tusz do rzęs Catrice - Super tusz, który wydłużał i podkręcał rzęsy :)
- Tusz do rzęs Pierre Rene - Był ok :) Pogrubiał i wydłużał, lecz ciężko się operowało szczoteczką, ponieważ jest duża, prosta i długa. 

5. Inne


- Aceton NeoNail - Sprawdził się u mnie, lecz nie mam porównania z innymi acetonami 
- Lakier do paznokci Cuccio - Wyrzuciłam go, bo nie dało się nim wgl malować. Myślałam, że oszaleje z nim. 5 warstw i nadal nic. Jakieś prześwity, smugi. Wyglądało to tak, jakby dziecko malowało.. 
- Pasta do zębów - Mocna mięta, dobrze się pieni i myje zęby :) Może jakieś lekkie rozjaśnienie jest. 


I to na tyle jeśli chodzi o denko :) Zobaczymy jakie zużycia będą w Wrześniu :)


Komentarze

  1. Mam słabość do płynów do kąpieli z AVONU :) Cudne zapachy, super wydajne i dobra cena :)
    Widzę, że sporo tych kosmetyków zużyłaś w minionym miesiącu. Szkoda, że kilka nie spełniło Twoich oczekiwań, no ale przynajmniej już wiesz czego unikać :D Ale widzę, że znalazło się też sporo tych godnych uwagi ponownego zakupu :)

    pozdrawiam i życzę miłego dnia ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne kosmetyki! Płyn do kąpieli Granat i Peonia AVON muszę wypróbować, bo uwielbiam Avon i jeszcze balsam czekoladowy Mr. Scrubber, bo uwielbiam wszystko co czekoladowe ;) Chyba nic nie miałam z tych kosmetyków:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Duży tych kosmetyków, ale sama nie miałam okazji ich przetestować. Dobrze, że część się sprawdziła :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dawno już nie miałam płynu do kąpieli Avon ale pamietam, ze uwielbiałam ich zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Colgate i Le Petit Marseillais miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja bardzo nie lubię żeli LPM. Ogólnie nie polubiłam tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  7. sporo kosmetyków zużyłaś! Chyba nie miałam nic z tych produktów oprócz pasty do zębów hah.

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam kiedyś z planet spa maseczkę, która sztywniała i potem trzeba było ją zdzierać płatami ze skóry. Zabawa fajna, ale efektu nie widziałam więc po 1 opakowaniu odpuściłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiem o jakiej mowa :D Też ją miałam. Mnie to właśnie zastanawia, dlaczego niektóre ich kosmetyki nie dają wgl żadnego efektu.

      Usuń
  9. zele le petit są obłęde !

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz